Soblówka to nie tylko najpiękniejsze miejsce na świecie. To również wspaniali ludzie. Przyjaźni i serdeczni, bardzo religijni i żyjący w pokorze dla otaczającej natury. Wielu z nich to potomkowie pasterzy wołoskich, którzy wędrując łukiem Karpat z Bałkanów, osiedlili się w tym zakątku w XVI wieku.
Mieszkańcy Soblówki mają świadomość spadkobierców bogatej kultury wołoskiej i przywiązują duża wagę do kultywowania i pielęgnowania zwyczajów i obrzędów pasterskich, dlatego organizują plenerowe święta pasterskie:
Zwyk Bacowski – Uroczyste rozpoczęcie wypasu owiec (maj/czerwiec)
Dzionek Łowcorzycka – strzyżenie i przygotowanie do stanówki (rozrodu) w połowie sierpnia
Biesiada Wołoska – uroczyste zakończenie sezonu wypasowego (koniec września)
Tradycje górali karpackich w śpiewie i tańcu kultywuje miejscowy zespół regionalny „Cichowianie”.
Tylko w Soblówce pasące się owce na górskich halach, nieprzerwanie od stuleci są stałym elementem krajobrazu a sama Hala Rycerzowa, posiada bardzo bogatą historię szałaśniczą. Tutaj wypasane były stada owiec, krów i kóz miejscowych zacnych gazdów z nazwiskami: Sporek, Caputa, Kocoń, Salachna, Bednarz, Bryś, Omyła, Paciorek, Bryja.
Po dziś dzień w okresie letnim w szałasie na Królowej „nasz” baca wytwarza sery: bundz, oscypek i bryndze.